Narkotykowy rodzinny biznes
Policjantom z Mokotowa udało się ustalić, że 29-letni bracia bliźniacy wraz z 23-letnią partnerką jednego z nich, posiadają gigantyczne ilości narkotyków. Szajka wprowadzała je do obrotu na terenie całej stolicy, w tym również na terenie Mokotowa. – Mieli oni dokonywać detalicznej i hurtowej sprzedaży narkotyków. Podejrzani mieli grupę swoich klientów, z którymi kontaktowali się za pośrednictwem jednego, dyżurnego telefonu komórkowego – przekazał podkom. Robert Koniuszy z mokotowskiej policji.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wielki narkobiznes pod Warszawą. Ponad 100 kilogramów narkotyków i 13 zatrzymanych
Jak udało się ustalić funkcjonariuszom, narkotyki były składowane w magazynie na terenie jednej z warszawskich dzielnic. Tam były porcjowane, zgodnie z zamówieniami i przygotowywane do sprzedaży. Później były dowożone wprost do klientów.
Zatrzymanie trójki podejrzanych
Udało się zatrzymać całą trójkę, która była zamieszana w nielegalny proceder. Zlikwidowano również miejsce przechowywania narkotyków. – W trakcie czynności zabezpieczono 4,5 kilograma marihuany, blisko 400 gramów kokainy, ponad 400 gramów amfetaminy i 807 sztukami tabletek MDMA. Z takiej ilości można było przygotować około 6000 porcji dilerskich. Funkcjonariusze zabezpieczyli także ponad 5000 złotych w gotówce – dodał mokotowski policjant.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Gang narkotykowy rozbity. Policja: Środki odurzające zakopywali w ziemi
Podejrzani o niedozwolony czyn zostali zatrzymani i przedstawiono im zarzuty. Na wniosek prokuratury, sąd zastosował wobec nich tymczasowy areszt. Grozi im nawet 12 lat pozbawienia wolności.
Polecany artykuł: