Czterech złodziei zatrzymano na gorącym uczynku, byli już w trakcie demontażu skradzionego auta. Policjanci z z Wołomina i Radomia zlikwidowali dziuplę, w której pojazd był rozkładany na części.
- W nocy z jednej z ulic w Legionowie został skradziony nissan qashqai. Policjanci z Wydziału Kryminalnego KWP zs. w Radomiu oraz Komendy Powiatowej Policji w Wołominie w ciągu zaledwie kilku godzin ustalili, że dziupla znajduje się w Markach i od razu przystąpili do działania. Na gorącym uczynku zatrzymali czterech mężczyzn. Dwóch (42 i 58 lat), którzy pilnowali posesji przed obcymi oraz dwóch mężczyzn (26 i 41 lat) w trakcie rozbiórki nissana. Szybka akcja policji była zaskoczeniem dla mężczyzn – poinformowali funkcjonariusze ze stołecznej policji.
ZOBACZ TEŻ: ZBOCZENIEC na Bielanach! MASTURBOWAŁ SIĘ w biały dzień na oczach ludzi!
Użytkowniczka nissana również była zaskoczona. Okazało się, że nawet nie miała pojęcia o tym, że skradziono jej auto. Dowiedziała się o niej dopiero od policjantów. Złodzieje trafili do policyjnego aresztu. Ale to nie wszystko. Okazało się, że najmłodszy z zatrzymanych mężczyzn był poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności.
ZOBACZ TEŻ: Przychodnie ruszają na pół gwizdka. Mniej pacjentów i więcej środków ostrożności
- W wyniku postępowania w tej sprawie policjanci z Komisariatu Policji w Markach przedstawili dwóm mężczyznom zarzut dotyczący pomocnictwa przy kradzieży z włamaniem nissana qashqai. Za to przestępstwo grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności – poinformowała stołeczna policja.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj.