Samochodem jechała trójka młodych mężczyzn, którzy wracali do Kielc po odwiezieniu kolegi na lotnisko w Modlinie. Choć z samochodu niewiele zostało, wszyscy wyszli z niego o własnych siłach. Niegroźnie ranny został tylko kierowca, który trafił do Szpitala Bielańskiego. Wcześniej powiedział policjantom, że ktoś zajechał mu drogę, i ten próbował uniknąć zderzenia. Jego kolegom nic się nie stało.
Zobacz: Warszawa: Targowa opóźniona przez światła
- Kierujący pojazdem był trzeźwy, dwóch pasażerów miało po około 3 promili alkoholu w wydychanym powietrzu - mówi podkom. Ewa Szymańska-Sitkiewicz z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji. - Kompletnie pijani mężczyźni o tym, że są w Warszawie, dowiedzieli się od funkcjonariuszy - dodaje.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail