- Gdy przyjechaliśmy na miejsce, osoby zgłaszające wskazały nam zwierzę, które spało sobie spokojnie na chodniku. Musieliśmy go obudzić. Wstał niechętnie, był zaspany, ale w końcu dał się zaprosić do transportera – mówi z uśmiechem Maciej Jankowski z Ekopatrolu Straży Miejskiej.
Strażnicy ocenili, że ważące ok. 40 kilogramów zwierzę było w dobrym stanie i nie miało widocznych obrażeń. Bóbr został przewieziony przez funkcjonariuszy do swojego naturalnego środowiska. Gdy tylko poczuł wodę, ożywił się i wskoczył do zbiornika.