Kampania wyborcza kandydatów na prezydenta Warszawa zdecydowanie nabrała rumieńców. Program dla kobiet ogłoszony przez PiS rozwścieczył prezydenta Warszawy.
Bocheński proponuje wyrównanie pensji kobietom i mężczyznom
- Chciałbym złożyć deklaracje, za które będą mnie państwo mogli rozliczać po wygranych przez PiS wyborach w Warszawie. Deklaruję sprawdzenie, czy w wynagradzaniu kobiet i mężczyzn w urzędach i spółkach zachodzą dysproporcje i - jeśli istnieją - wyrównanie tej nierówności – mówił w środę 28 lutego 2024 przed pomnikiem Syrenki w Warszawie Tobiasz Bocheński, kandydat PiS na prezydenta Warszawy.
Trzaskowski już wyrównał zarobki w ratuszu
Na reakcję obecnego prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego na takie zapewnienie nie trzeba było długo czekać. Wszak Trzaskowski już pięć lat temu ogłosił program dla kobiet. Ale takiego komentarza kandydat PiS pewnie się nie spodziewał! - To oburzające, już nawet nie śmieszne! – stwierdził Rafał Trzaskowski. - Gdy tylko zostałem prezydentem, wprowadziłem wyrównanie wynagrodzeń kobiet i mężczyzn. Tobiasz Bocheński po prostu o tym nie wie – ironizował Trzaskowski, który wieczorem był gościem TVN 24. Ale to nie była jedyna ironia pod adresem kontrkandydata...
Bocheński chce powołać Centrum Rozwoju dla Kobiet
Tobiasz Bocheński zapowiedział, że jeśli wygrałby wybory w Warszawie, jego pierwszym zastępcą w ratuszu zostałaby Barbara Socha – podsekretarz stanu w resorcie rodziny w rządzie PiS. Kandydatka na wiceprezydentkę, obecna wiceszefowa Rady Warszawy Alicja Żebrowska i radna Targówka Marta Borczyńska przedstawiły założenia „programu PiS dla kobiet”. Zapowiedziały utworzenie w Warszawie Centrum Rozwoju dla Kobiet
- Warszawa ma dziś dosyć ograniczoną ofertę dla kobiet, jeżeli chodzi o sferę zawodową. Jest wprawdzie Centrum Przedsiębiorczości Smolna, ale tam oferta dla kobiet jest dosyć przypadkowa i nie ma stałego charakteru. My chcemy stworzyć stałe miejsce dla kobiet, które chciałyby rozpocząć swoją karierę – mówiła Alicja Żebrowska. Marta Borczyńska, młoda mama, mówiła z kolei o powrotach kobiet do pracy: - Chcielibyśmy stworzyć miejsce, w którym kobiety, które rozważają powrót do pracy zawodowej po przerwie związanej z urlopem wychowawczym, dostały kompleksowe wsparcie, zawodowe i prawne – wyjaśniła radna.
Tyle konkretów. O finansowaniu programu in vitro, utrzymaniu darmowych żłobków w mieście, dostępie do ginekologów czy badaniach profilaktycznych dla kobiet – nie było nic przy tej okazji. - To tylko część naszego programu dla kobiet – zastrzegł Tobiasz Bocheński. - Chcemy stworzyć takie mechanizmy w samorządzie, które będą umożliwiały kobietom, warszawiankom, rozwój w takim kierunku, w jakim będą chciały - powiedział Tobiasz Bocheński w otoczeniu działaczek PiS.
Trzaskowski program dla kobiet ogłosił 5 lat temu
Rafał Trzaskowski swój program „Warszawy dla kobiet” ogłosił już pięć lat temu. - Ten program konsekwentnie realizujemy, a bezpłatne żłobki czy finansowanie zabiegów in vitro to trendy, które wyznacza Warszawa innym samorządom – mówi prezydent stolicy.
Bezpłatne żłobki, wprowadzone już na początku kadencji – jak mówi Rafał Trzaskowski – jego oczko w głowie. – Najlepsze chwile mojej prezydentury to te, kiedy przychodzę do żłobka i słyszę od kobiet „Dzięki temu, że żłobek jest za darmo, mogę wrócić do pracy i pogodzić obowiązki zawodowe z macierzyństwem” – podkreśla prezydent i kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta w kolejnej kadencji.
Warszawianki w kadencji Trzaskowskiego oprócz darmowych żłobków doczekały się dofinansowania do zabiegów in vitro, programu szczepień profilaktycznych, pełnomocniczki d.s. kobiet, Warszawskiej Rady Kobiet, plebiscytu na Warszawiankę Roku, utworzenia Instytutu Zdrowia Kobiet – w którym kobiety, od dziewczynki do seniorki mają zagwarantowaną opiekę lekarską. Kontrkandydatom Trzaskowskiego trudno będzie to przebić.
Trzaskowski o kandydacie PiS: - Warszawianki go wyśmieją
Prezydent Rafał Trzaskowski zapytany w TVN 24 ocenił deklaracje ekipy Bocheńskiego w stosunku do kobiet jako niewiarygodne. - Za chwilę owinie się flagą i ruszy na strajk kobiet! Wtedy go warszawianki wyśmieją i rozniosą – skomentował Trzaskowski.
Biejat: Te wybory będą o kobietach
Kandydatka Lewicy na prezydenta Warszawy, Magdalena Biejat mówi wprost: - Wybory samorządowe są o kobietach! To nie czas, żeby odkładać sprawy kobiet na półkę. To czas, żeby wziąć je na sztandary i jeszcze raz o nie zawalczyć!
Wicemarszałkini Senatu, która ubiega się o prezydenturę w stolicy, składa obietnicę warszawiankom” „Chcę Was zapewnić z całą mocą – w żadnym samorządzie, w którym Lewica będzie miała coś do powiedzenia, nie będziecie same. Dopilnujemy tego, żeby żaden szpital - gminny, powiatowy czy wojewódzki - nie zasłaniał się klauzulą sumienia. Dopilnujemy, żebyście miały dostęp do pełnej informacji o Waszym zdrowiu, do badań prenatalnych, do godnego traktowania w czasie porodu. To nasze zobowiązanie.” - zakomunikowała Magdalena Biejat.