To miała być zbrodnia doskonała. 54-latek planował zabójstwo żony już od kwietnia 2018 roku. Kobieta miała zostać zabita podczas wyjazdu do Kazimierza Dolnego, gdzie miała relaksować się w salonie SPA.
W realizację planu 54-latek zaangażował swojego znajomego, z którym prowadził wspólny biznes. Mężczyzna miał wynająć osobę, która dokona morderstwa. W zamian za przysługę 35-latek miał otrzymać mieszkanie na warszawskim Mokotowie.
Jak ustaliła prokuratura, motywem zabójstwa miały być sprawy osobiste i finansowe.
Nie spodziewała się!
Kiedy żona dowiedziała się o planach męża była zaskoczona. Według kobiety nic nie wskazywało na to, że może dojść do zabójstwa.
Dożywocie?
- Podejrzani nie przyznali się do zarzucanych im przestępstw i złożyli obszerne wyjaśniania w całości sprzeczne ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym - tłumaczy prok. Łukasz Łapczyński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Mężczyźni są podejrzani o podżeganie do zabójstwa oraz o pomocnictwo w tej zbrodni. Na wniosek prokuratora mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani na okres trzech miesięcy. Grozi im nawet dożywocie.