Pracownicy Warszawskiego Transportu Publicznego nagrodzeni. Bohaterowie bez peleryny
Prezydent Rafał Trzaskowski zaprosił do ratusza pracowników transportu publicznego. Nagrody przyznano im w dwóch kategoriach: „Bohater Warszawskiego Transportu Publicznego” oraz „Wybitny Pracownik WTP”. Statuetki wręczyli wiceprezydent Tomasz Mencina oraz dyrektor ZTM Katarzyna Strzegowska. Wyróżnionych zostało 15 osób.
Jedną z laureatek pierwszej z kategorii została Agnieszka Mroczkowska. Od 16 lat pracuje w Tramwajach Warszawskich. − Tuż przed odjazdem spod przystanku zauważyłam kobietę, która biegnąc do tramwaju upadła i uderzyła się w głowę. Zaczęła tracić przytomność. Wybiegłam z pojazdu i prowadziłam czynności ratunkowe do czasu przyjazdu karetki − opowiadała w rozmowie z dziennikarzem „Super Expressu”.
Kolejnym nagrodzonym był Marcin Wesołowski, który na co dzień pracuje jako mechanik samochodowy w firmie Relobus. Kierowcą jest jedynie od święta. − Na co dzień „rozmawia" ze śrubkami, ale w sytuacji, gdy trzeba było pomóc człowiekowi, nie zawiódł − powiedział nam rzecznik firmy, Dawid Marciniak. − Otrzymałem nagrodę za pomoc starszemu mężczyźnie. 98-latek miał problemy z pamięcią i nie wiedział, gdzie się znajduje. Zaopiekowałem się nim i przekazałem służbom, które wezwałem − opowiadał pan Marcin.
Warszawa. Nagrody dla pracowników transportu publicznego
Główną nagrodę w drugiej z kategorii zdobyła Katarzyna Wójcik, która od 2005 r. kieruje pojazdami Miejskich Zakładów Autobusowych. W ciągu wielu lat swojej pracy była świadkiem różnych zdarzeń. Uratowała chłopca, mężczyznę i... myszołowa. - Kiedyś zobaczyłam błąkające się po pętli autobusowej dwuletnie dziecko, więc się nim zaopiekowałam. Okazało się, że wyszło z placu zabaw, a mama tego nie zauważyła. Druga sytuacja, za którą zostałam wyróżniona, to nieprzytomny mężczyzna, który leżał na przystanku. Udzieliłam mu pierwszej pomocy - opowiada zdobywczyni głównej nagrody w kategorii „Wybitny Pracownik WTP”. - Kiedyś w mój autobus uderzył myszołów. Przeżył, bo go uratowałam i zawiozłam do ptasiego azylu – wyznała nam laureatka.