Już od pewnego czasu bielańscy policjanci mieli informacje o 28-letnim mężczyźnie, który prawdopodobnie handluje środkami odurzającymi i psychotropowymi. We wtorek ok. godz. 11 został zatrzymany i znaleziono przy nim foliową torebkę z ok. 60 g suszu. Przeszukanie jego mieszkania przyniosło kolejne odkrycia: wagi elektroniczne oraz dwa opakowania biało-beżowej substancji. Badanie wykazało, że to amfetamina, natomiast wcześniej znaleziony susz okazał się być marihuaną.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Ojciec UDUSIŁ syna, bo nie dogadywał się z bratem? GROZA na Ursynowie
Zupełnie innego rodzaju przedmioty skrywał natomiast samochód zatrzymanego: tam znaleziono pistolet i 49 sztuk amunicji. A także, jakby tego było mało, 16 dowodów osobistych, prawo jazdy, karty płatnicze, legitymację wystawione na różne osoby. Po sprawdzeniu okazało się, że wszystkie te dokumentu zostały skradzione.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Napadł na sklep i ukradł butelkę wódki. Nie uwierzysz, co potem zrobił!
- Mężczyzna został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Postawiono mu zarzuty posiadania znacznych ilości substancji odurzających, handlu narkotykami, nielegalnego posiadania broni i amunicji oraz kradzieży, przywłaszczenia i ukrywania cudzych dokumentów. Grozi mu do 10 lat więzienia. Sprawa jest rozwojowa - powiedziała nam asp. Kamila Szulc z Komendy Rejonowej Policji Warszawa V.
KLIKNIJ I ZOBACZ WIDEO: Jakie rezultaty przyniosła policyjna akcja "Pasy"