Brutalne MORDERSTWO na warszawskiej Woli: nie żyje mężczyzna

katk

2016-01-18 11:36

W nocy z niedzieli na poniedziałek (17/18 stycznia) policjanci znaleźli w jednym z mieszkań przy ulicy Żytniej w Warszawie ciało mężczyzny z licznymi obrażeniami. Najprawdopodobniej właściciel lokalu dźgnął śmiertelnie nożem kolegę, z którym pił alkohol, a drugiego ciężko ranił. Sam zgłosił się na policję.

Najnowsze z działu

Szokująca postawa oskarżonego

Łukasz Ż. drwi ze wszystkich. Śmierć człowieka niczego go nie nauczyła?

STATYSTYKI POWALAJĄ

Zbudowali stację metra w Warszawie, z której nikt nie korzysta. Wydali na nią miliony złotych

Kurtka o wartości kilku wypłat

Łukasz Ż. lansuje się w luksusowych ubraniach. Prokuraturze nie chciał powiedzieć, skąd ma pieniądze

Kolejny wypadek!

Dramat w Żyrardowie. Wjechał w rodzinę z dziećmi. Policja: Był nietrzeźwy

Jak jest w środku?

Łukasz Ż. trafił do aresztu na Białołęce. Takie warunki mają w nim osadzeni

Do zdarzenia doszło po północy z niedzieli na poniedziałek (17/18 stycznia). W jednym z mieszkań na warszawskiej Woli policjanci znaleźli ciało mężczyzny z licznymi obrażeniami. Ofiara miała na ciele liczne rany kłute. W mieszkaniu leżał też drugi mężczyzna, który był ciężko ranny. Natychmiast przetransportowano go do szpitala, gdzie wciąż walczy o życie. O tragedii poinformował policjantów 61-letni mężczyzna. Policja bada sprawę i wyjaśnia okoliczności zdarzenia. Najprawdopodobniej w czasie odbywającej się tam libacji właściciel mieszkania w pewnym momencie chwycił nóż i zadał nim cios jednemu z uczestników imprezy. 61-latek został zatrzymany prze funkcjonariuszy. Jednak na razie nie postawiono mu zarzutów.

Zobacz: Strzelanina w Konstancinie. Dwóch policjantów rannych