Śledczy od jakiegoś czasu wiedzieli, że kilku obywateli Ukrainy może się zajmować sprzedawaniem narkotyków na terenie Ursynowa. - Po krótkiej obserwacji w ich ręce wpadł 21-latek. Funkcjonariusze znaleźli przy nim marihuanę oraz dowody na to, że sprzedaje środki odurzające - przekazał podkom. Robert Koniuszy z ursynowskiej komendy policji.
Policyjny pościg
Diler trafił do aresztu, ale i pozwolił na dotarcie do kolejnych zbirów. Tego samego dnia na ul. Rejewskiego policjanci chcieli zatrzymać srebrnego forda. - W trakcie czynności siedzący za kierownicą mężczyzna ruszył. Nie patrząc na blokujące go radiowozy policyjne, podjął próbę ucieczki, która zakończyła się kilkaset metrów dalej, na tej samej ulicy, na słupie przydrożnej tablicy reklamowej - opisał Robert Koniuszy. Z auta wybiegło dwóch mężczyzn, którzy zaczęli uciekać. Zostali zatrzymani przez policjantów kilkanaście metrów dalej. W ich samochodzie kryminalni znaleźli marihuanę i mefedron. Obaj 21-latkowie trafili do aresztu.
ZOBACZ ZDJĘCIA Z ZATRZYMAŃ UKRAIŃSKICH ZBIRÓW:
Mężczyźni wynajmowali razem mieszkanie przy ul. Okopowej. Tam również policjanci dokonali nalotu. W środku zastali kolejnych trzech Ukraińców, którzy zaczęli się z nimi szarpać. Szybko znaleźli się na podłodze, skuci kajdankami.
Porwana kobieta
Podczas przeszukania lokalu, prócz kolejnych porcji narkotyków policjanci dokonali szokującego odkrycia - banda więziła w mieszkaniu 25-letnią Ukrainkę. Kobieta została uprowadzona siłą z mieszkania we Wrocławiu. Zatrzymani mężczyźni grozili jej nożem. - Podejrzani chcieli w ten sposób zmusić jej partnera do zwrotu pieniędzy za towar w postaci środków odurzających, jaki mieli mu wcześniej dostarczyć - wytłumaczył Robert Koniuszy.
Wystraszona kobieta odzyskała wolność. Natomiast będący w mieszkaniu 26-, 23- i 21-latek trafili do policyjnego aresztu, tak samo, jak wcześniej zatrzymani mężczyźni. Wszyscy zatrzymani usłyszeli zarzuty. Najbliższe trzy miesiące spędzą w areszcie. - W zależności od ich udziału w przestępstwie grożą im kary od 3 do 5 lat więzienia - podsumował rzecznik.