Było już po godz. 21, gdy mieszkaniec Woli został brutalnie pobity. - Z ustaleń wynika, że pokrzywdzony, wychodząc z klatki schodowej, został zaatakowany przez dwóch mężczyzn stojących w grupie innych osób - przekazała kom. Marta Sulowska z wolskiej policji.
Wszystko działo się bardzo szybko. Najpierw do ataku rzucił się jeden agresor. - Mężczyzna złapał pokrzywdzonego za ubranie i szarpał. Po chwili uderzył pięścią w twarz, w wyniku czego pokrzywdzony przewrócił się na ziemię. Po chwili podbiegł drugi z napastników i również zadawał mu ciosy pięścią w twarz i głowę - poinformowała policjantka.
Polecany artykuł:
Na całą sytuację zareagował świadek, który zaalarmował policję. Pokrzywdzony nie wiedział, dlaczego agresja obu mężczyzn została skierowana właśnie na niego. Co więcej, zorientował się, że w chwili napaści stracił plecak i telefon komórkowy.
Polecany artykuł:
Dwaj młodzi agresorzy nie długo cieszyli się wolnością i zdobytymi łupami. 17-latek i 23-latek zostali zatrzymani w pobliżu zdarzenia. Trafili do policyjnej celi. Szybko wyszło na jaw, że byli kompletnie pijani. Badanie alkomatem wykazało, że obydwaj mają po ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie.
- Podejrzani usłyszeli zarzut rozboju działając wspólnie i w porozumieniu. Decyzją sądu obaj mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące - przekazała kom. Marta Sulowska. Za to, co zrobili, grozi im do 12 lat pozbawienia wolności.