Do zdarzenia doszło w barze azjatyckim przy ul. Skarbka z Gór. Tomasz O. i Daniel O siedzieli pijani przy stole. W pewnym momencie zaczęli zaczepiać pracownicę przygotowującą posiłki. Mężczyźni byli wulgarni, wymachiwali rękami i wyzywali ją od kur…. Jedna z mieszkanek, zwróciła im uwagę i zagroziła, że wezwie policję. Wykręciła telefon, wykręciła numer do dyżurnego i podała adres. Wtedy jeden z mężczyzn zaczął grozić jej śmiercią. Potem popchnął ją, obrzucił jedzeniem i opluł. Chciał ją też uderzyć, ale… przestraszył się, że za chwilę trafi w ręce policji i uciekł. Drugi z mężczyzn chciał dopaść kobietę, ale grupa młodych chłopaków powaliła go na ziemię. Szybko jednak pozbierał się, wstał i dał szusa. Jak twierdzi kobieta policja na miejscu zjawiła się po godzinie. - Policjanci przyjechali najszybciej jak mogli. Pokrzywdzona złożyła zawiadomienie, które zostało przesłane do sądu - mówi Irmina Sulich z komendy na Białołęce. Agresorzy staną teraz przed sądem. Grozi im odsiadka.
Brutalny atak w barze na Białołęce! Napastnicy rzucili się na kobiety i grozili jej śmiercią.
2020-09-10
14:31
W barze Thau&Viet na Białołęce mężczyźni najpierw zaatakowali pracownicę , a następnie przypadkową kobietę. Byli agresywni, wyzywali i grozili śmiercią. Teraz zajmie się nimi sąd. Czeka ich odsiadka.