Koszmar

Brutalny koniec męskiej przyjaźni. Myśliwy rozpłatał koledze głowę szpadlem!

2023-08-03 15:35

Jeden traktował myślistwo jak magiczny rytuał, drugi polował, bo lubił strzelać i oglądać zakrwawione, konające zwierzęta. Jednak mimo tej różnicy obaj mężczyźni działali na chwałę koła łowieckiego Oświata w Krasnej na Mazowszu. I pewnie byłoby tak dalej, gdyby nie pokłócili się w przeddzień myśliwskiej imprezy. W szale Sławomir P. (57 l.) zabił Zenona G. (†61 l.). Mężczyzna rozpłatał koledze głowę szpadlem!

Przyjaźń zakończona morderstwem

Zenon G. (†61 l.) z Kobylan i Sławomir P. (57 l.) z Łosic znali się ponad 30 lat. Wszędzie jeździli razem i spotykali się kilka razy w tygodniu, bo oprócz gorącej przyjaźni łączyło ich także myśliwskie hobby. Polowania zawładnęły ich życiem. Obaj z wielkim zaangażowaniem udzielali się we wszystkich pracach na rzecz koła myśliwskiego Oświata w Krasnej pod Łosicami. Mężczyźni byli wręcz nierozłączni. Na wszystkie polowania wyruszali razem. I być może byłoby tak dalej gdyby nie kłótnia, która wywiązała się między przyjaciółmi 31 października 2017 roku około godz. 17.

Było to w przeddzień imprezy myśliwskiej w Krasnej. Zenon i Sławomir zajmowali się przygotowaniami, bo na imprezie miało pojawić się wielu wpływowych myśliwych. Panowie za każdym razem przed uroczystościami myśliwskimi jako pierwsi podnosili ręce, by pomagać w organizacji uroczystości. Tym razem nie było inaczej. Równali teren przed domkiem, zasypywali wyboje w drodze i znosili drzewo na ognisko. Pogoda nie sprzyjała pracom na zewnątrz. By się rozgrzać, myśliwi postanowili wypić butelkę wódki. Zasiedli przy stole, rozleli jedną kolejkę, drugą i następną.

Rozmowa o polowaniach zaczęła robić się coraz głośniejsza. Sławomir przekrzykiwał Zenka i na odwrót. O co się kłócili? Tego dokładnie nie wiadomo. Ich znajomy opowiedział nam o słabościach Sławka do przesady. Prawdopodobnie Zenon wyrzucał Sławkowi, że do polowań podchodzi bez serca i gdzieś ma etykę myśliwego, bo poluje na wszystko i tylko po to, by zabijać.

Rozłupał koledze głowę szpadlem

Robiło się późno, a dyskusja mężczyzn przybierała na sile. Obaj myśliwi wyszli na drogę, by schować sprzęt, którym wcześniej pracowali. Nie zaprzestali sprzeczki, tylko jeszcze bardziej docinali sobie nawzajem. Sławomir P. mocno przeżywał awanturę. Zgrzytał zębami, zaciskał w dłoniach szpadel, by dać upust swoim nerwom. Nic z tego. Trząsł się coraz bardziej i wreszcie nie wytrzymał. Z ogromna siłą rąbnął Zenona w głowę! Uderzenie było na tyle mocne i celne, że zamroczony mężczyzna osunął się na ziemię, brocząc krwią.

Nie wykluczone, że po pierwszym ciosie 61-latek jeszcze żył, ale agresor nie poprzestał na jednym uderzeniu swojej ofiary. Gdy Zenek leżał ledwie dychając, uderzył go jeszcze kilka razy szpadlem w głowę.

Po chwili Sławomir ochłonął i dotarło do niego, co zrobił. Nie wiedział, co ze sobą począć. Świtała mu myśl, że trzeba jak najszybciej uciekać. Wsiadł do swojego auta i zaczął oddalać się od miejsca zbrodni w kierunku wioski. Wcisnął gaz do dechy i gdy kilometr dalej stracił panowanie nad pojazdem, zjechał do rowu i uderzył w drzewo. Mężczyzna został zatrzymany przez policję. Miał 1,8 promila alkoholu.

Zwłoki Zenona znalazł jego syn. Policja prowadząc czynności w sprawie zabójstwa połączyła sprawę wypadku samochodowego ze śmiercią 61-latka. Sławomir przyznał się do zakatowania kolegi, lecz nie podał konkretnego powodu swojego bestialskiego postępowania.

Sąd Okręgowy w Siedlcach skazał go na 15 lat więzienia. - Znałem obu panów, bo czasem jeździłem z nimi na polowania - opowiada nam Bogdan C. (59 l.), znajomy myśliwych. - Zenek i Sławek często kłócili się o polowania. Zenon bardziej przestrzegał przepisów, a etykę myśliwego miał na pierwszym miejscu. Nie do pomyślenia było, żeby coś nagiął albo nie dostosował się do wymogów regulujących odstrzał zwierzyny. Sławek wszystko robił po swojemu. Na nic nie zwracał uwagi. Jestem przekonany, że ta zbrodnia, była wynikiem awantury między myśliwymi, którzy mieli różne zdania o realizowaniu swojego hobby - dodaje.

Sonda
Czy za zabójstwo powinna być kara śmierci?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają