Do awantury pomiędzy mężczyznami doszło 3 października około 22. Panowie znali się, ponieważ mieszkali przy jednej ulicy. 24-letni Ukrainiec miał pożyczyć pieniądze od matki 18-latka. Kiedy kobieta poskarżyła się synowi, on ze starszym kolegą postanowił odzyskać dług.
- Mężczyźni przyszli do mieszkania pokrzywdzonego. Najpierw pomiędzy nimi wywiązała się sprzeczka słowna, potem obaj zaatakowali Ukraińca. Bili go po całym ciele, używając do tego m.in. drewnianej deski do krojenia i grozili mu pozbawieniem życia. Zniszczyli też jego odzież - poinformowała Paulina Onyszko z policji na Pradze-Północ.
Na miejsce przyjechali policjanci, którzy zatrzymali agresorów i umieścili ich w celi. 32 i 18-latek zostali przesłuchani. Usłyszeli zarzuty pobicia obywatela Ukrainy i kierowania wobec niego gróźb bezprawnych ze względu na przynależność narodowościową. Prokurator zastosował wobec zatrzymanych policyjny dozór.