Około godziny 15 w publicznej toalecie przy ulicy Targowej, trzech mężczyzn zaatakowało 34-latka. Napastnicy okładali go pięściami i kopali pokrzywdzonego po całym ciele. Potem wyrwali mu saszetkę z dokumentami oraz papierosem elektronicznym i uciekli. Poszkodowany wezwał policję. Funkcjonariusze przyjechali na miejsce. Pokrzywdzony podał rysopis sprawców. Na ulicy zaroiło się od patroli. - W alei Solidarności mundurowi dostrzegli bandziorów. Jeden z nich miał przy sobie saszetkę należącą do pobitego 34-latka – mówi Irmina Sulich z praskiej komendy. Stróże prawa zatrzymali ich na ulicy. Trzeciego dopadli w jednym z hosteli na Targówku. Wszyscy trafili do celi. Wszyscy byli pijani. Mieli ponad promil we krwi. Następnego dnia zostali doprowadzeni do prokuratury, usłyszeli zarzuty rozboju i zostali tymczasowo aresztowani. Grozi im do 12 lat więzienia.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE Estakada zablokowana! Roztrzaskała Hyundaia na barierkach!