- Domagamy się wypłacenia nam zaległości. Od dwóch miesięcy jesteśmy mamieni tylko obietnicami - mówi "Super Expressowi" Piotr Duda, pełnomocnik wszystkich pracodawców i pracowników, którzy wykonują prace podwykonawcze dla firmy COVEC.
Patrz też: Stanęła budowa na A2 - chiński koncern nie wypłaca pieniędzy podwykonawcom w Polsce
Wczoraj musieli ustąpić policji i odblokować ruch między Żyrardowem i Sochaczewem na godziny szczytu, ale obiecują, że wrócą. - Mamy spotkanie z GDDKiA jutro o godz. 9. Jeżeli nie opracowujemy jakiegoś planu, to i jutro wejdziemy na jezdnię. Budowa nie ruszy bez nas - mówi Duda.