Kto jest winien? Przepisy. W ubiegłym roku weszła bowiem w życie zmiana ustawy, która określa w jaki sposób miasta na prawach powiatu mają organizować budżety obywatelskie. Rada Warszawy musi przyjąć odpowiedni regulamin. A ta – po wyborach – dopiero zaczyna się rozkręcać.
Warszawiacy będą mieli zatem mniej czasu na podjęcie decyzji, jak wykorzystać budżet partycypacyjny. Wszystko przez nowe zasady jakie zobligowana jest wprowadzić rada Warszawy, która cały czas nie podjęła jeszcze tematu. Mowa o nowych regulacjach, które obejmują budżety obywatelskie w miastach na prawach powiatu, na podstawie zeszłorocznej ustawy. Jej celem jest zwiększenie udziału obywateli w procesie wybierania, funkcjonowania i kontrolowania niektórych organów publicznych. Jak na razie warszawscy radni otrzymali dokumentację z nieprowadzonych z mieszkańcami konsultacji.
Wynika z nich, że warszawiacy chcą m.in. możliwości zagłosowania na „nie”, poza tym mieszkańcy chcą odebrać prawo do zgłaszania projektów politykom, każdy warszawiak miałby mieć np. 10 głosów na projekty dzielnicowe i 5 na propozycję ogólnomiejskie. Wszystkie propozycję zostaną spisane w projekcie uchwały, którą zajmą się radni. Najbliższa sesja odbędzie się 24. stycznia. Jeśli nowe zasady zostaną przyjęte właśnie wtedy, to nowe projekty w budżecie obywatelskim będzie można składać w marcu.