Bulwary wiślane do poprawki? Krytycznych opinii nie brakuje [AUDIO]

Bulwary wiślane - mieszkańcy czekali na nie długo. Oficjalnego otwarcia doczekali się w niedziele (2 sierpnia). Wtedy po raz pierwszy zaprezentowano blisko kilometrowy odcinek (od mostu Śląsko-Dąbrowskiego do ul. Boleść).

Od tego dnia można było podziwiać deptak wraz ze ścieżkami rowerowymi i posadzonymi drzewami i kwiatami. Miasto wielkim otwarciem chwaliło się na swojej stronie. - Dzięki lewobrzeżnym bulwarom mieszkańcy naszego miasta zyskali kolejną atrakcyjną ofertę spędzania czasu nad rzeką. Mam nadzieję, że będą z niej chętnie korzystali - mówiła Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent Warszawy.

>>> Wygraj 6 tys. zł na wakacje swoich marzeń!

Zachwyt jednak nie trwał długo, bo szybko pojawiły się głosy krytyki. Maciej Augustyniak, prezes fundacji Polska Bez Barier, skrytykował w bulwarach wiślanych brak m.in. pochylni przy schodach, oznaczeń dla słabowidzących i podłokietników przy ławkach. - Ewidentnie został tutaj popełniony błąd. Nie zostało to skonsultowane z żadnymi organizacjami działającymi w komisji dialogu społecznego ani też z warszawską radą dedykowaną do tego typu konsultacji - powiedział Radiu ESKA.

Urzędnicy mówią, że bulwary zostały wykonane zgodnie ze sztuką budowlaną i wymaganiami niepełnosprawnych. Miasto nie wyklucza jednak poprawek. - Mam wrażenie, że dzisiaj ta dyskusja jest szukaniem dziur w całym. Aczkolwiek jeśli można coś ulepszyć, to z chęcią to zrobimy - stwierdził Michał Olszewski, wiceprezydent Warszawy.

Na oddanie drugiej wyremontowanej części bulwarów będzie trzeba poczekać 2 lata.

Posłuchajcie materiału Pawła Mytlewskiego, reportera Radia ESKA.