Ostatnie 400 metrów bulwarów zostało nareszcie otwarte dla warszawiaków razem z podziemnym przejściem pod Wisłostradą. Promenada jest gotowa, ale trwa jeszcze budowa lokali gastronomicznych, które mają stanowić główny element nowego fragmentu.
- Zależało nam na tym, żeby tutaj, tak naprawdę przy ujściu ulicy Bednarskiej, w tym specjalnym przejściu, które zostało wybudowane w ramach tego projektu, znalazły się obiekty gastronomiczne, których nad Wisłą bardzo często brakuje - mówi Michał Olszewski, wiceprezydent miasta.
Na bulwarach znajdzie się też miejsce na spacerowanie, leżakowanie, a nawet jazdę na rowerze. Otwarcie zbiegło się z prezentacją nowej wystawy Muzeum Sztuki Nowoczesnej, które ma swoją filię w pobliżu. Jak zapowiada Michał Olszewski, zarówno ta instytucja, jak i operator lokali gastronomicznych, zaplanowali na najbliższe tygodnie mnóstwo atrakcji. Pierwszą z nich będzie impreza w stylu rave w amfiteatrze przy bulwarze gen. Pattona. Organizuje ją Muzeum Sztuki Nowoczesnej z okazji zakończenia nadwiślanej ekspozycji "140 uderzeń na minutę".
Nad Wisłą został też zainstalowany wodowskaz. Urządzenie za pomocą słupów obrazuje, ile wody było w rzece najmniej lub najwięcej pod względem historycznym. Wodowskaz jest wyposażony w spławik, który mierzy bieżący poziom Wisły i wyświetla wyniki na specjalnym wyświetlaczu.
Dzięki nowo otwartemu odcinkowi promenada ma teraz ponad 2 kilometry i ciągnie się od Centrum Nauki Kopernik do Mostu Gdańskiego. Fragmenty otwarte w tym roku kosztowały prawie 60 milionów złotych.
To nie koniec prac nad trasą dla spacerowiczów. Miasto zapowiada, że jeszcze w 2017 roku ruszy remont odcinka od Mostu Świętokrzyskiego do Cypla Czerniakowskiego, który ma łącznie około 200 metrów. Powstanie tam wodna kaskada. Zakończenie prac przewiduje się na rok 2018.