Warszawa, Bulwary Wiślane. Z rzeki wyłowiono niewybuch
− Pracownik barki pływającej po Wiśle chciał przy pomocy magnesu wyłowić z wody metalowy fragment łodzi. Ale wyłowił pocisk moździerzowy z czasów drugiej wojny światowej − przekazał w rozmowie z „tvn24.pl” Robert Szumiata ze śródmiejskiej policji.
Jak słyszymy, bulwary mogą być zamknięte nawet do czwartku, 24 sierpnia. Na miejsce, gdzie znaleziono niewybuch, pojawili się saperzy. Bulwary Wiślane zamknięte są na odcinku około 200 metrów.
− Najprawdopodobniej w miejscu, gdzie wyłowiono pocisk, znajduje się ich więcej. Dlatego też zamknęli bulwary do jutra (czwartek, 24 sierpień red.). Saperzy nie mogli jednak pracować przy użyciu magnesów neodymowych, więc przyjadą na miejsce ze swoim sprzętem − przekazał nam fotoreporter "SE", który pojawił się na miejscu zdarzenia.