W niedzielę w wolskim Parku Moczydło wolontariusze ze schroniska na Paluchu prezentowali warszawiakom psiaki, które czekają na to, by ktoś je zabrał do kochającego domu. W akcji „Adoptuj warszawiaka” wziął udział burmistrz Woli Krzysztof Strzałkowski. I sam przygarnął pieska. To Dyzio – uroczy rudy maluch - którego mama, jamniczka długowłosa trafiła w ubiegłym roku z interwencji do wolskiej Straży dla Zwierząt.
Chwycił za serce czteroletnia córkę burmistrz – Marysię. - Od dawna zastanawialiśmy się nad wzięciem psa do domu. Brakowało nam zwierzaka. Czekaliśmy jednak na moment, w którym nasza córka będzie na tyle duża by zrozumieć, że to nie zabawka, a członek rodziny – mówi nam burmistrz Strzałkowski. I zdecydował się na adopcję psiaka. - W ten sposób ubywa bezdomnych zwierząt. A wolę wesprzeć darowizną działającą od lat na Woli Straż dla zwierząt, niż kupować rasowego psa – stwierdza burmistrz.