„Jeśli cię złapią za rękę, mów, że to nie twoja ręka. Do niczego się nie przyznawaj” - to słowa z kultowego filmu „Młode wilki”, które jakoś pasują do historii zatrzymania warszawskiego burmistrza…
Burmistrz Włoch Artur W. w poniedziałek po południu podjechał służbową skodą na małą uliczkę w Raszynie, tam w wypasionym mercedesie czekał już na niego biznesmen Sabri B. (56 l.), który przez uchylone okno wrzucił kopertę z pieniędzmi.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Po łapówkę przyjechał służbową skodą, płakał jak go zakuwali. Szczegóły zatrzymania burmistrza
Panowie nie wiedzieli, że są obserwowani przez agentów Centralnego Biura Antykorupcyjnego więc spokojnie się rozjechali. Sabri B. został zatrzymany w tureckiej restauracji we Włochach, a Artur W. - na rodzinnej posesji w Raszynie, gdzie próbował ukryć pakunek z 200 tys. zł. Jak pisaliśmy wczoraj, rozpłakał się, gdy na jego rękach zatrzasnęły się kajdanki. Później już tylko milczał.
- Nie przyznał się, gdy usłyszał zarzut przyjęcia korzyści majątkowej w wysokości 200 tys. zł w związku z pełnieniem funkcji publicznej. Odmówił składania wyjaśnień – mówi nam rzecznik warszawskiej Prokuratury Okręgowej Łukasz Łapczyński.
Warszawski urzędnik jest podejrzany o przyjęcie łapówki w zamian za korzystne decyzje dotyczące warunków zabudowy dla inwestycji przy ul. Łopuszańskiej.
Prokuratura wnioskowała też, by zatrzymać Artura W. w areszcie przez kolejne trzy miesiące. W czwartek ma się odbyć posiedzenie sądu, na którym zapadnie decyzja, czy urzędnik trafi tymczasowo za kratki. - Skoro podejrzany nie przyznał się do niczego, istnieje obawa matactwa – uzasadniają śledczy.
Sprawa jest natomiast ewidentna dla politycznych zwierzchników burmistrza. Został on wykluczony z Platformy Obywatelskiej a 5 listopada zostanie najprawdopodobniej odwołany z funkcji burmistrza. Wniosek o odwołanie złożył do rady dzielnicy prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Zapowiedział też kontrolę wydawanych przez burmistrza dzielnicach. Artur W. był wcześniej wiceburmistrzem na Woli i na Bielanach. W ostatniej kampanii wyborczej aktywnie wspierał kandydatów PO na posłów.