Burmistrz zwolnił dyrektorkę szkoły. Uczniowie i rodzice nie zgadzają się z decyzją
W czwartek (23 stycznia) w Sulejówku odbędzie się sesja rady miasta. Radni mają na niej zdecydować m.in. o sprawie likwidacji zespołu szkół, w którego skład wchodzą liceum dla dorosłych, technikum reklamy i handlu, szkoła branżowa i szkoła policealna. Do szkoły wybrał się Arkadiusz Śliwa, burmistrz Sulejówka i wręczył wypowiedzenie dyrektorce placówki. Jak informuje tvn24.pl, z decyzją nie zgadzają się uczniowie szkoły oraz ich rodzice. Dużą grupą zgromadzili się przed sekretariatem. Według reportera TVN, w tłumie ktoś najprawdopodobniej rozpylił gaz pieprzowy. Niezbędna okazała się interwencja służb, tj. policji, straży miejskiej i pogotowia. Jedna z nauczycielek, a także uczennica miały mieć nudność i omdlenia.
Atmosfera tylko się zaogniała. Uczniowie utrudniali burmistrzowi wyjazd ze szkoły, otaczając samochód Arkadiusza Śliwy. Jak podaje tvn24.pl, powodem zwolnienia dyrektorki miały być wyniki kontroli, którą w czerwcu przeprowadzono w szkole. Kontrola miała wykazać "liczne nieprawidłowości finansowe w związku z którymi burmistrz złożył zawiadomienie do prokuratury".
Do sprawy przyszłości szkoły odniósł się przewodniczący radnych z Sulejówka. - Likwidacja Szkół wynika z faktu, że przez wiele lat nie były one w ogóle uruchamiane, ponieważ w prowadzonych naborach nie było wystarczającej liczby zainteresowanych. Aktualnie ostatni rocznik Liceum dla Dorosłych w czerwcu skończy swoją edukację i więcej klas w owych szkołach nie ma. Liceum Ogólnokształcące będzie działało nadal, tak jak działa - powiedział Daniel Dąbrowski w rozmowie z tvn24.pl.
CZYTAJ TEŻ: Rodzina policjanta zastrzelonego na służbie nie otrzymała odszkodowania. "To wstyd, że tak ich potraktowano"
Źródło: tvn24.pl