Burze i nawałnice nad Polską. Ponad trzy tysiące interwencji strażaków
Sobota i noc z soboty na niedzielę (13/14 lipca) była bardzo niespokojna ze względu na pogodę. Państwowa Straż Pożarna przedstawiła dane, z których wynika w sobotę w całej Polsce odnotowano 3115 zgłoszeń związanych ze zdarzeniami atmosferycznymi. Burze i nawałnice zrywały dachy i łamały drzewa, a ulewne deszcze prowadziły do podtopień. Co więcej, niedziela również zapowiada się pracowicie dla strażaków. Tylko do godz. 8 przyjęto aż 589 zgłoszeń.
W sobotę najwięcej zgłoszeń było w woj. mazowieckim - 946. W woj. śląskim i woj. łódzkim odnotowano odpowiednio 600 i 461 zdarzeń atmosferycznych. W niedzielę najtrudniejsza wydaje się być sytuacja w woj. świętokrzyskim. Tam odnotowano 316 z 589 zgłoszeń. Wysoka liczba interwencji straży w tym województwie spowodowana jest przejściem przez nie kolejno 3 silnych komórek burzowych. W poniższej galerii znajdziecie zdjęcia z sobotnich burz i nawałnic.
Pogoda na niedzielę, 14.07.2024. Ostrzeżenia IMGW przed burzami i upałem
Co gorsza, prognozy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) na niedzielę (14 lipca) również zapowiadają dzień z burzami i nawałnicami. Na Podkarpaciu i w Małopolskim obowiązuje czerwony alarm trzeciego stopnia przed burzami. Ostrzeżenia IMGW pierwszego i drugiego stopnia wydano dla województw:
- podlaskiego,
- mazowieckiego,
- lubelskiego,
- świętokrzyskiego,
- śląskiego,
- wielkopolskiego,
- lubuskiego,
- zachodniopomorskiego,
- pomorskiego,
- kujawsko-pomorskiego,
- warmińsko-mazurskiego
Suma opadów w czasie burz: na północnym zachodzie do 15 mm, na pozostałym obszarze do 30 mm, w Małopolsce, na Podkarpaciu i południu Lubelszczyzny możliwe akumulacje do 50 mm. Miejscami grad. - Wiatr przeważnie słaby, jedynie na wybrzeżu umiarkowany, na wschodzie i południu północno-wschodni, na pozostałym obszarze południowo-zachodni. W czasie burz porywy wiatru do 80-90 km/h - czytamy w komunikacie IMGW. Duże różnice w temperaturze maksymalnej. Najchłodniej nad samym morzem, tam około 21°C. Na północy 23°C, w centrum 26°C. Upalnie na południowym wschodzie, gdzie termometry pokażą do 32°C i tam też IMGW wydało ostrzeżenia drugiego stopnia przed upałem.
Synoptycy zwracają uwagę, że we wschodniej i południowo-wschodniej Polsce utrzyma się przewaga niekorzystnego wpływu pogody na organizm człowieka. - Na pozostałym obszarze kraju warunki biometeorologiczne będą na ogół obojętne, w ciągu dnia przejściowo na południu i miejscami na północy pogorszą się do niekorzystnych - informuje IMGW.