Buspas pusty, kierowcy w korku
Mija rok od momentu wprowadzenia i uruchomienia buspasów na ul. Puławskiej. Ursynowska wylotówka do Piaseczna według aktywistów ze stowarzyszenia Projekt Ursynów ciągle się korkuje, bo tzw. kierowcom indywidualnym zabrano jeden z trzech pasów ruchu. - Buspas nie zawsze jest wykorzystywany z dużą intensywnością przez autobusy i jest pusty, podczas gdy obok pozostałe dwa pasy stoją w korku – tłumaczy w rozmowie z „Super Expressem” Piotr Pieńkosz (33 l.) członek stow. Projekt Ursynów.
Petycja do władz miasta
Aktywiści przygotowali petycję skierowaną do prezydenta Rafała Trzaskowskiego i kilku podległym jemu komórek. - Rozumiemy ideę stojącą za wyznaczeniem buspasa dlatego zwracamy się w petycji do władz miasta z prośbą, aby wyważyły potrzeby różnych uczestników ruchu drogowego i wprowadziły zmiany dotyczące funkcjonowania buspasa, poprzez wyznaczenie ram czasowych jego obowiązywania w dni powszednie, tylko w godzinach szczytu – powiedział Piotr Pieńkosz.
Urzędnicy nie widzą problemu
Reporterzy „SE” potwierdzili na ul. Puławskiej, że problem pustego buspasa i zakorkowanych pozostałych pasów występuje. Podczas gdy kierowcy osobówek ustawiali się w sznureczku, buspasem przez długi czas nie przejeżdżał żaden pojazd WTP. Warszawscy planiści nie zauważają jednak problemu. - Mierzyliśmy średnią prędkość przed i po wprowadzeniu buspasa na Puławskiej i zmiana jest nieznaczna. Nie zaobserwowaliśmy problemu korków – skomentował Tamas Dombi, dyrektor Biura Zarządzania Ruchem Drogowym.
"Buspas daje pewność pasażerom"
Dyrektor nie przewiduje wprowadzania zmian, o które wnoszą aktywiści w petycji. - Buspas daje pasażerom pewność, że zawsze dojadą na czas. Musi tak być, niezależnie od tego czy jest święto, niedziela czy zwykły dzień powszedni. To jest dla nas priorytet – dodał Tamas Dombi. Pod petycją aktualnie podpisało się kilkaset osób. Aktywiści planują przekazać ją, gdy zbiorą kilka tysięcy podpisów. Można to zrobić pod adresem buspaspulawska.pl.