Zdaniem przedstawicieli organizacji walczących ze smogiem, problem z zanieczyszczeniem powietrza w Warszawie jest spowodowany głównie m.in.właśnie przez samochody.
- Chcemy podnieść atrakcyjność komunikacji miejskiej tak, żeby osoby dojeżdżające spod Warszawy, z Piaseczna czy z innych miejscowości,miały po prostu wygodniej - mówi Konrad Marczyński z Warszawskiego Alarmu Smogowego i - żeby mogły jechać szybciej,niż osoby w samochodach indywidualnych i żeby autobusy nie były blokowane przez samochody indywidualne - tłumaczy.
Dlatego przygotowana została petycja, by jeden z pasów ruchu ulicy Puławskiej zmienić w buspas. - Staramy się podnieść atrakcyjność komunikacji miejskiej, zachęcić coraz więcej osób do dojeżdżania autobusami i chcemy, żeby one jeździły szybciej - mówi Marczyński.
"Wymalować za pomocą kubła i farby"
Dobudowanie pasa ruchu, to jak mówią aktywiści, koszt kilkudziesięciu milionów złotych. Wiadomo jednak, że taka budowa na Puławskiej jest już niemożliwa. - Dlatego, że tam będzie powstawała droga rowerowa - tłumaczy Konrad Marczyński - więc jedynym rozwiązaniem, tak naprawdę najlepszym, jest to, żeby tam wymalować buspasy za pomocą kubła i farby - opowiada.
Co na to stołeczny ratusz? - Na razie nie mamy sygnałów - odpowiada Marczyński - natomiast wydaje nam się, że władze powinny ten pomysł popierać. Na pewno w tym momencie obniżane są ceny biletów dla drugiej strefy, czyli m.in. dla mieszkańców Piaseczna ten bilet będzie tańszy. A w związku z tym, zdaniem przedstawiciela Warszawskiego Alarmu Smogowego, warto byłoby dać także mieszkańcom zachętę w postaci szybszych połączeń do Warszawy.
Petycję w sprawie buspasa na Puławskiej można znaleźć na facebookowym profilu Warszawskiego Alarmu Smogowego.
Materiał Pawła Karpińskiego, reportera Radia ESKA:
Autor tekstu: Karolina Olszewska