Był tu Empik, teraz pusty lokal straszy przechodniów. Jest pomysł, jak go zagospodarować
Od lat atrakcyjny lokal przy rondzie de’Gaulle’a stoi pusty. Z planów na jego zapełnienie żaden nie wypalił. Były wojewoda mazowiecki Tobiasz Bocheński chciał tu urządzić punkt obsługi interesantów. Nic z tego nie wyszło. Obecny wojewoda Mariusz Frankowski zaproponował, żeby lokal przekazać miastu.
Inną koncepcję Magdalena Biejat z Lewicy. Zaproponowała, że urządzi tu domek rzemiosła. - Wyobraźmy sobie, że ten pusty budynek jest domem rzemiosła, gdzie każdy z nas chce przyjść, bo można zjeść coś dobrego, kupić coś od drobnych przedsiębiorców, naprawić buty czy pójść do krawca. Chcemy, żeby tutaj drobni przedsiębiorcy mogli korzystać ze stabilnych czynszów (maksymalnie 10 złotych za metr kwadratowy), stabilnych umów i czuć, że mogą bezpiecznie rozwijać swój biznes – powiedziała cytowana przez TVN Warszawa. Biejat chce przeznaczyć część miejskich lokali dla drobnych przedsiębiorców. Zamierza też stworzyć ulice handlowe, z małym ruchem samochodowym i licznymi lokalami usługowymi.
W czasie Marszu Niepodległości w 2020 r. przed czynnym jeszcze wtedy Empikiem doszło do słynnej bitwy chuliganów z policją. Internauci ochrzcili to zdarzenie "bitwą pod Empikiem".