Jacek Wojciechowicz przez wiele lat był związany z warszawskim samorządem – był wiceburmistrzem Wawra, burmistrzem Targówka i Wesołej, później posłem, aż w 2006r. roku został zastępcą prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz. Pełnił tę funkcję przez 10 lat, aż w 2016 został odwołany w cieniu afery reprywatyzacyjnej, choć – jak podkreślał wielokrotnie – nigdy ze sprawami reprywatyzacji nie miał nic wspólnego. Nie pozwoliłem się sprzedać - mówił wówczas "Super Expressowi"
Po odejściu wydał książkę – wywiad-rzekę przeprowadzała Magdalena Rigamonti - o kulisach pracy w warszawskim urzędzie miasta. Nie szczędził tam słów krytyki innemu wiceprezydentowi Jarosławowi Jóźwiakowi, odpowiedzialnemu za reprywatyzację, którego Hanna Gronkiewicz-Waltz odwołała razem z Wojciechowiczem. Jóźwiak teraz, po 8 latach od odwołania, również wraca do samorządu – został radnym Warszawy.
Skonfliktowany wtedy z Platformą Obywatelską Jacek Wojciechowicz w 2018 r. założył własny komitet i wystartował na prezydenta Warszawy jako kandydat niezależny, przepadł jednak w głosowaniu uzyskując wtedy 1,01 proc. głosów.
Teraz magiczna liczba 7777 (tyle głosów uzyskał w drugiej turze wyborów, co dało mu 51,59 proc.) - pozwoli mu objąć urząd prezydenta Raciborza.
Jacek Wojciechowicz już raz pełnił funkcję wiceprezydenta Raciborza w latach 1990-1994. Teraz wrócił w rodzinne strony, znów wystartował w wyborach samorządowych z własnego komitetu i w drugiej turze pokonał dotychczasowego prezydenta Raciborza Dariusza Polowego.
Polecany artykuł: