Potrzebuję Państwa pomocy do dalszego życia - prosi Witold Laskowski. 50-latek jest pielęgniarzem, który od 20 lat pracuje na OIOM i zajmuje się pacjentami w ciężkim stanie, leżącymi pod respiratorami. Mężczyzna prawie całe życie pomagał innym i nigdy nie sądził, że on sam będzie potrzebował pomocy.
Link do zrzutki jest TUTAJ Kliknij! Pomóż człowiekowi, który do tej pory sam poświęcał się chorym.
Straszna nowina
Ostatnio zdiagnozowano u mnie dystrofię miotoniczną, która coraz bardziej utrudnia mi życie oraz opiekę nad chorymi - skarży się mężczyzna. Ta straszna, nieuleczalna choroba powoduje degenerację i zanik mięśni, ograniczenie poruszania się, przykuwa do wózka, aż ostatecznie prowadzi do śmierci.
- Rok temu pochowałem moją żonę, która również chorowała na tę chorobę. Wiem jaki przebieg ma choroba i jakie są jej konsekwencje - mówi 50-latek. Rok temu na tę samą chorobę zmarła jego żona... Aby przeciwdziałać konsekwencjom choroby potrzeba specjalistycznego sprzętu, na który mężczyzna wziął kredyt. Poza sprzętem konieczna jest także rehabilitacja i leczenie komórkami macierzystymi. - To da mi szansę na życie i na to abym mógł się jak najdłużej zajmować się tym co kocham czyli pomocą chorym – mówi 50-latek.
Drogie leczenie
Leczenie jest bardzo drogie. Sam koszt leczenia komórkami został wyceniony na 185 tys. zł. (10 zastrzyków). Z kolei koszt rehabilitacji kosztuje aż 6 tys. zł miesięcznie. - Według lekarzy powinienem przyjąć 20 zastrzyków aby zahamować rozwój choroby - informuje „Super Express” Witold Laskowski.
Mężczyzna zarabia 3,5 tys. zł miesięcznie i nie stać go na tak drogie leczenie, więc zdecydował się poprosić o pomoc. Prosimy pomóż Witkowi. Zrzutka TUTAJ albo poprzez wpłaty bezpośrednio konto – 45249000050000400425039263. - Za każdy kawałeczek i kawałek Waszego serca z góry serdecznie dziękuję - mówi wzruszony 50-latek.