Dziś 16 marca, w urzędzie pracy przy ul. Marszałkowskiej 77/79 powstał punkt obsługi uchodźców. Zainteresowane osoby mają bardzo szeroki wachlarz umiejętności, ponieważ zgłaszają się pracownicy fizyczni, sprzedawcy, a nawet lekarze. Ukraińcy, którzy chcą znaleźć pracę mogą skorzystać z formularzy w swoim ojczystym języku, dzięki którym zarejestrują się jako osoby poszukujące pracy. Przy ośmiu stanowiskach z komputerami, uchodźcy mogą skorzystać także z pomocy tłumaczy. - Oferty pracy są bardzo różnorodne. Jest bardzo dużo ofert prac fizycznych i porządkowych, gdzie nie zawsze konieczna jest znajomość języka Polskiego. Poszukiwane są także osoby do prac umysłowych - mówi Monika Fedorczuk, dyrektorka Powiatowego Urzędu Pracy dla Warszawy. Jak zaznacza dyrektorka, kolejnym krokiem będą ekspresowe kursy języka Polskiego, a także kursy uzupełniające, które wprowadzą specjalistów na polski rynek pracy. - Jesteśmy nastawieni na masowe pośrednictwo pracy, dlatego prosimy przedsiębiorców do zgłaszania do nas ofert - dodaje dyrektorka.
- Przyjechałam do Warszawy trzy dni temu i póki co szukam jakiejkolwiek pracy. W Kijowie byłam lekarzem - mówi Ina Kosenko (50 l.).
Polecany artykuł:
Jak mówi prezydent Rafał Trzaskowski, punkt został otwarty po to, żeby maksymalnie ułatwić procedurę znalezienia legalnej pracy. - Na bieżąco zapewniamy uchodźcom posiłki i nocleg, jednak dodatkowo musimy działać długoterminowo, dlatego powstał punkt pośrednictwa pracy - podsumowuje prezydent.
- W Ukrainie pracowałam w sklepie z odzieżą używaną. Zależy mi na dobrej, legalnej pracy - mówi Daryna Dubovyk (28 l.), pochodząca z obwodu Czerkaskiego.