Do ogrodu warto przybyć już o godz. 11.30. Wtedy spokojnie kupicie bilet (12 zł - ulgowy i 17 zł - normalny) i tuż przed południem wkroczycie na teren zoo.
Spacer najlepiej rozpocząć nie od głównego wejścia przy ulicy Ratuszowej, a od przeciwnego - od strony Wybrzeża Helskiego. Wtedy już po kilku krokach dotrzecie do nowej hipopotamiarni, gdzie o godz. 12 zobaczycie, jak swój posiłek złożony z marchewek i jabłek pałaszują hipopotamy - Hugo i Pelagia. To też jedna z nielicznych okazji, gdy zwierzaki wychodzą z zewnętrznego basenu i można je zobaczyć w całej krasie razem.
Karmienie zwierząt atrakcją zoo
A już o godz. 12.30 między lamparciarnią a herpetarium, za chatką Fundacji Panda, z bezpiecznej odległości można obserwować spacery małych panterek śnieżnych - Fali i Etera. Pół godziny później można zobaczyć, jak małe irbisy są karmione. O godz. 13 swój obiad dostają też gibony. Pełne wdzięku małpki jedzą głównie banany.
Punktualnie o godz. 14 warto czekać przy zagrodzie pingwinów. Moment karmienia to jedna z rzadkich okazji, kiedy te niezwykłe ptaki są razem w tak dużej grupie Po pysznego śledzika czekają w naprawdę widowiskowym szyku.
A o godz. 14.30 na obrzeżu basenu karmione są trenowane od lat foki. Taki spacer to będzie nie lada gratka dla całych rodzin.