Chciał się z nim skontaktować wicestarosta, ale on już nie żył! Rozkładające się ciało w Przasnyszu
Przypadek spowodował, że ujawniono śmierć 66-letniego mieszkańca Przasnysza. Z mężczyzną próbował się skontaktować wicestarosta przasnyski, a do zmarłego dzwonił też jeden z pracowników starostwa powiatowego. Gdy przez dłuższy czas z 66-latkiem nie było kontaktu, powiadomił on o wszystkim służby ratownicze, a pod domem denata, w czwartek, 30 czerwca, zjawili się strażacy. Nikt nie odpowiadał na pukanie, więc mundurowi weszli do środka przez okno, po czym ujawnili zwłoki mężczyzny - znajdowały się w stanie częściowego rozkładu, prawdopodobnie z powodu wysokiej temperatury. Jak ujawniła sekcja, której przeprowadzenie zleciła Prokuratura Rejonowa w Przasnyszu, do zgonu doszło nagle i bez udziału osób trzecich, ale jednocześnie w sposób naturalny. Śledztwo w tej sprawie jest prowadzone w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci. - Przesłuchaliśmy m.in. córkę zmarłego, które zeznała, że jej mąż widział 66-latka ok. 20 czerwca - mówi Marta Kociszewska-Lalak, zastępca prokuratora rejonowa w Przasnyszu.
O sprawie napisał wcześniej Infoprzasnysz.com.
Czytaj też: Usiłowanie zabójstwa w Niemczech przyczyną zatrzymania 26-latka! Wpadł pod Ostrowią Mazowiecką
Czytaj też: Wyszedł ze sklepu i z całej siły kopnął kota! Zwyrodnialec spod Ostrołęki poszukiwany [DRASTYCZNE WIDEO]