Komunikacja miejska w PRL-u. Ikarusy wjechały do Warszawy ponad 40 lat temu
Okres PRL-u w Polsce nie należał do najprostszych. Społeczeństwo borykało się z wieloma problemami i biedą. Dużym utrapieniem był wówczas również transport. Niestety nie każdy mógł sobie pozwolić na samochód, więc po większych miastach, takich jak np. Warszawa podróżowano autobusami. Transport miejski w owym okresie przechodził swego rodzaju przełom, bowiem ponad 40 lat temu, a dokładnie w 1978 roku na ulice stolicy wjechały autobusy marki Ikarus, które podbiły serca wielu. Dalsza część artykułu znajduje się pod galerią.
Ikarusy stały się symbolem warszawskich ulic PRL-u
Przed laty w Warszawie władze musiały podjąć trudną decyzję, bowiem w mieście odbywały się testy dwóch marek autobusów, a mianowicie niemieckiego MAN-a i węgierskiego Ikarusa. Koniec końców do gustu rządzących przypadły pojazdy produkowane przez Węgrów.
Ikarusy w PRL-u były nieodłączną częścią życia stolicy, dzięki nim ludzie mogli szybko i tanio dostać się do wielu punktów w mieście. W całym ponad 40-letnim okresie przez Warszawę przejechało łącznie 3,5 tysiąca tych pojazdów, więc - jak można się domyślać - komunikacja tego typu była oblegana i popularna wśród mieszkańców. Wielu pasażerów wspomina do dziś dźwięki głośnego mostu napędowego, sygnału ostrzegawczego, trzaskających drzwi czy nawet szyb wpadających w drgania podczas jazdy. Wad było sporo, lecz wówczas były to jedne z najlepszych pojazdów na rynku.
Z czasem autobusy marki Ikarus zaczęto wycofywać, co trwało bardzo długo, bowiem ostatnie modele zniknęły z ulic w grudniu 2013 roku. Jesteście ciekawi, jak wyglądały słynne Ikarusy? Zachęcamy do sprawdzenia galerii zdjęć powyżej.