Chrcynno. Samolot spadł na hangar
W poniedziałek (17 lipca) doszło do katastrofy lotniczej w Chrcynnie w pow. nowodworskim. Samolot cessna podczas lądowania w złych warunkach atmosferycznych uderzył w hangar, w którym schroniły się osoby. Bilans wypadku jest tragiczny.
"Zginęło 5 osób, 8 zostało rannych, kilkanaście osób zostało poszkodowanych" – przekazał podczas wieczornej konferencji prasowej rzecznik Komendanta Stołecznego Policji nadkom. Sylwester Marczak. Jak dodał, wśród osób, które zginęły jest pilot samolotu.
Obecny na konferencji wicewojewoda mazowiecki Sylwester Dąbrowski nadmienił, że w wypadku zostało ranne jedno dziecko, które trafiło do szpitala. Jak udało nam się ustalić, ranne zostało dziecko w wieku około 6 lat.
Akcja ratownicza w Chrcynnie
Na miejscu zadysponowano 16 zastępów straży pożarnej. W akcji ratunkowej brały udział również cztery śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego - z Warszawy, Płocka, Olsztyna i Sokołowa Podlaskiego. Jak przekazała PAP Justyna Sochacka, rzeczniczka Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w Warszawie, śmigłowcami do szpitali w Warszawie zabrano dwóch mężczyzn w wieku ok. 40 lat - jednego z urazem klatki piersiowej, drugiego z urazem czaszkowo-mózgowym.
"8 osób rannych trafiło do szpitali w Warszawie, Ciechanowie i Płońsku" - przekazała z kolei ratownik medyczny Izabella Gulajska.
Działania służb na miejscu tragedii wciąż trwają. "Na chwilę obecną polegają one na działaniach oględzinowych. Na miejscu jest policja i prokuratura. Straż pożarna cały czas zabezpiecza miejsce zdarzenia. Na polecenie służb, jeżeli będzie taka potrzeba, będziemy próbować wydostać wrak" – powiedział w rozmowie z „Super Expresem” mł. kpt. Paweł Plagowski ze straży pożarnej w Nowym Dworze Mazowieckim.
Katastrofa lotnicza w Chrcynnie. Jaka była przyczyna?
Rzecznik KSP nadkom. Sylwester Marczak pytany był również o przyczyny wypadku. Zaznaczył, że "na ten moment jest jeszcze za wcześnie, żeby o tym mówić". "Komisja, która pracuje na miejscu również będzie miała kluczowe znaczenie, jeżeli chodzi o wyjaśnienie okoliczności zdarzenia" – wyjaśnił.
Z kolei Monika Nowakowska-Brynda z Komendy Głównej PSP pytana o to, czy przyczyną katastrofy mogła być pogoda, odparła, że "jako przypuszczalną przyczynę możemy podawać warunki meteorologiczne".