W sobotnią noc przy ulicy Bródnowskiej na warszawskiej Pradze-Północ wybuchł pożar w mieszkaniu na parterze. Ogień pojawił się w kuchni, prawdopodobnie w wyniku zapalenia się oleju pozostawionego na patelni lub w garnku.
Jedna z osób przebywających w mieszkaniu próbowała ugasić płomienie przy pomocy mokrych szmatek. Niestety, mężczyzna doznał poparzeń i nawdychał się toksycznych oparów.
W lokalu przebywało kilka osób, w tym dzieci. Do akcji wkroczyły służby ratunkowe – trzy zastępy straży pożarnej, trzy zespoły ratownictwa medycznego oraz policja.
Ratownicy medyczni podjęli decyzję o przetransportowaniu do szpitala ojca oraz dwójki dzieci. Kuchnia w mieszkaniu uległa znacznemu spaleniu i okopceniu, jednak dzięki szybkiej interwencji straży pożarnej ogień nie rozprzestrzenił się na inne pomieszczenia.
Policja oraz strażacy prowadzą czynności mające na celu dokładne ustalenie przyczyn pożaru.