Legionowo. Ciało Marii gniło w domu. Mieszkańcy nie zainteresowali się życiem swojej sąsiadki
Lokatorzy bloku przy ul. Pałacowej w Legionowie przez pięć lat mieszkali obok rozkładających się zwłok kobiety. Nikt z sąsiadów nie zainteresował się tym, że pani Maria nagle zniknęła, przestała wychodzić z mieszkania. – Nie lubiła się z sąsiadami, nie utrzymywała z nikim kontaktu, była nieufna, skryta – słyszeliśmy od mieszkańców.
Jedynymi z dowodów potwierdzających to, że kobieta zmarła 5 lat temu są produkty spożywcze z datą ważnością kończącą się w maju 2018.
Jak dokonano tego przerażającego odkrycia? W mieszkaniu wyżej pękła rura. Woda zalewała pomieszczenia znajdujące się niżej. Administrator budynku wraz z policją zdecydowali się na komisyjne otwarcie drzwi tego lokalu, ponieważ nikt nie reagował na wcześniejsze pukanie. – Ze wstępnych informacji, które przekazali nam lekarze dowiadujemy się, że ciało nie miało żadnych mechanicznych urazów. Mówimy tutaj o zgonie z przyczyn naturalnych – przekazała prok. Katarzyna Skrzeczkowska.
Jak udało nam się ustalić, odnaleziono rodzinę zmarłej Marii. W województwie wielkopolskim znaleziono jej starszą siostrę, a na Mazowszu mieszka jej siostrzenica. Prokuratura będzie chciała przeprowadzić testy DNA, by potwierdzić tożsamość znalezionej kobiety w mieszkaniu przy ul. Pałacowej. Pozostaje jednak jedno pytanie bez odpowiedzi. Dlaczego życiem kobiety nikt wcześniej się nie zainteresował? – Na wyniki badań będziemy czekać w okolicy miesiąca – dodaje prok. Skrzeczkowska.
Listen on Spreaker.