Tuż po północy na Bielanach znaleziono ciało 31-letniego mężczyzny. - Rzeczywiście, około 1:00 w nocy ze stawu wyłowiono zwłoki - w tvnwarszawa.pl potwierdziła Elwira Kozłowska z komendy rejonowej. Obecnie przesłuchiwane są osoby mieszkające w okolicy. Policja poszukuje ewentualnych świadków tragedii.
Tuż po wyłowieniu ciała rozpoczęto przeszukiwania terenu Stawów Brustmana. Policja wstępnie wyklucza, by w tragedii brały udział osoby trzecie. Jak wynika z nieoficjalnych doniesień, mężczyzna mógł być pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających. Warto zwrócić uwagę na fakt, że Stawy Brustmana są stosunkowo płytkie - w przeważającej części głębokość wody wynosi mniej niż pół metra.
Aktualnie policja bada okoliczności, w jakich doszło do tragedii. O najnowszych doniesieniach będziemy Was informować na bieżąco.