Warszawa, Mokotów. Nie żyje kobieta, którą znaleziono na chodniku przed blokiem
Chwilę przed godziną 9 w czwartek przed blokiem przy ul. Cieszyńskiej na warszawskim Mokotowie znaleziono ciało kobiety.
− Zgłoszenie wpłynęło do nas o godzinie 8:40. Jeden z przechodniów zauważył leżącą na chodniku kobietę, która chwilę później została przetransportowana do szpitala. Tam, niestety zmarła − potwierdza nam Gabriela Putyra z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji, zaznaczają, że to jedyne informacje, które w tym momencie może nam przekazać.
Pierwsze informacje, które do nas dotarły, dotyczyły wypadku. Jednak to, co ustalił nieoficjalnie „Miejski Reporter”, rzuca kompletnie nowe światło na sprawę. − Jak zaznacza nam świadek zdarzenia kobieta miała pocięte ręce oraz rany na szyi. Na miejscu pracowało wielu policjantów i policyjnych techników oraz prokurator. Trwają czynności w tej sprawie. Miejsce zdarzenia było zabezpieczone taśmami policyjnymi − czytamy w mediach społecznościowych na stronie „Miejskiego Reportera”.
W sprawie zadaliśmy pytania Prokuraturze Okręgowe w Warszawie. Chwilę po godzinie 9 w piątek (5 stycznia) otrzymaliśmy odpowiedź. − Potwierdzam przedmiotowe zdarzenie. Na miejscu zostały przeprowadzone oględziny przez funkcjonariuszy policji. Przesłuchano także współlokatora kobiety w charakterze świadka. Przesłuchana została również właścicielka mieszkania. Obecnie Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów, która jest właściwa do dalszego prowadzenia tego postępowania z uwagi na miejsce zdarzenia, oczekuje na przekazanie akt z policji. W sprawie z uwagi na charakter zdarzenia, planowane jest powołanie Zakładu Medycyny Sądowej jako biegłego celem wykonania sekcji zwłok zmarłej kobiety, ustalenia przyczyny jej śmierci, a także ewentualnych obrażeń oraz czasu ich powstania − przekazał nam prok. Szymon Banna.
Czekamy na dalsze oficjalne ustalenia służb. Sprawę będziemy badać na bieżąco i poinformujemy was, kiedy uda nam się dotrzeć do nowych informacji.