Ciechanów. 36-latek spadł z wysokości. Zmarł w szpitalu
Do tego przerażającego zdarzenia doszło chwilę przed godziną 12 w piątek (25 listopada). Według wstępnych ustaleń ciechanowskiej policji wynika, że zamieszkały w Ciechanowie 36-letni mężczyzna, podczas wykonywania prac, wpadł do szybu technicznego.
Mężczyzna spadł na betonowe podłoże z wysokości prawie 7 metrów. Nieprzytomnego 36-latka natychmiast przetransportowano do szpitala. Tego samego dnia (25 listopada) mężczyzna zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.
Funkcjonariusze przeprowadzili na miejscu czynności w kierunku art. 220 kodeksu karnego, tj. narażenia życia albo zdrowia pracownika – „kto, będąc odpowiedzialny za bezpieczeństwo i higienę pracy, nie dopełnia wynikającego stąd obowiązku i przez to naraża pracownika na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”.
Bardzo możliwe, że prokuratura przekwalifikuje zdarzenie i będzie ono prowadzone w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci, art. 155 kodeksu karnego – „kto nieumyślnie powoduje śmierć człowieka, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”.
Pacjenci skaczą z okien szpitala, nie żyje siedem osób. Dyrektor: "To incydenty"
W Specjalistycznym Szpitalu Wojewódzkim w przeszłości dochodziło do przerażających sytuacji. Czarną serię rozpoczął wypadek w 2019 roku, kiedy to w sierpniu 66-letni pacjent z Pułtuska dzień po przyjęciu na oddział neurologiczny skoczył z okna na czwartym piętrze. Rok później, w lipcu, 65-latek chorujący na serce również odebrał sobie w ten sposób życie, mimo dobrych rokowań lekarzy. Na początku grudnia 2021 r. 20-latek z Ciechanowa postanowił skoczyć z piątego piętra na oczach lekarzy. Mimo reanimacji również zmarł. Czwarta i piąta śmierć pacjentów miała miejsce w czerwcu. Z pierwszego piętra 12 czerwca wyskoczył 74-latek, a 18 dni później z piątego spadł 28-latek.