Cyklista przewrócił się z chodnika na jezdnię i dostał się pod koła ciężkiego auta. Zginął na miejscu. Ze wstępnych ustaleń wynika, że zawinił kierowca samochodu dostawczego, który zbyt szybko wyjechał z bramy i nie zachował ostrożności.
Przeczytaj koniecznie: Łódź: Złodziej paliwa PRZEJECHAŁ pracownicę stacji benzynowej Izabelę L. - ZDJĘCIA
- Jednak szczegóły tragedii wyjaśni dopiero policyjne śledztwo - wyjaśnia asp. Mariusz Mrozek.
Potrącony mężczyzna miał około 25-30 lat. Nie miał przy sobie żadnych dokumentów. Policja ustala jego tożsamość.