Diler był już znany śródmiejskiej policji. W grudniu 2021 roku został zatrzymany. Policjanci od tamtej pory śledzili jego poczynania. Udało im się ustalić, ze 34-latek ma w swoim mieszkaniu narkotyki. - Policjanci zorganizowali zasadzkę i czekali aż nadarzy się właściwy moment, aby wejść do mieszkania. Kiedy na klatce schodowej zauważyli jedną z wytypowanych przez siebie osób wkroczyli do akcji – przekazał Robert Szumiata ze śródmiejskiej policji. Na klatce schodowej zatrzymali agresywną, 26-letnią kobietę. Wraz z nią weszli do mieszkania.
Na widok policji 34-latek kompletnie stracił głowę. Chwycił za torbę, otworzył okno i wyrzucił ją z trzeciego piętra! Narkotyki spadły prosto w ręce czekających na dole policjantów. - Były w niej marihuana, mefedron, amfetamina, grzybki halucynogenne oraz extazy – przekazali policjanci. Więcej nielegalnych substancji funkcjonariusze znaleźli w sypialni, łącznie ponad 400 gramów. Podejrzani trafili do aresztu.
Polecany artykuł:
Zatrzymani usłyszeli zarzuty
Śledztwo w sprawie zatrzymanych prowadzi Prokuratura Warszawa Wola. Oboje usłyszeli zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków. Mogą posiedzieć za kratami nawet 10 lat.