Policjantów z drogówki patrolujących gminę Sobienie-Jeziory nagle wyprzedziło BMW. Mundurowi natychmiast pojechali za nim by zmierzyć jego prędkość. Pomiar wskazał, że kierowca w terenie zabudowanym jedzie prawie trzykrotnie więcej niż pozwala na to prawo.
Maleńki Wiktorek potrzebuje pomocy. Koszmarnie droga operacja jest jedynym ratunkiem
Policjanci włączyli koguty i postanowili zatrzymać rajdowca, ten jednak zamiast zjechać na pobocze wcisnął pedał gazu i rozpoczął ucieczkę. Aby zgubić policyjny radiowóz kluczył okolicznymi drogami i - jak twierdzą policjanci - rażąco łamał przy tym przepisy drogowe. W trakcie ucieczki pędził z prędkością znacznie większą niż dopuszczalna, przekraczał linię podwójnie ciągłą podczas wyprzedzania innych samochodów i w dodatku jechał bez włączonych świateł.
Warszawa: Awaria na stacji metra Plac Wilsona. Mieszkańcy mają dość, sytuacja jest poważna
Nagle uciekinier zatrzymał się na jednej z posesji w Osiecku, wysiadł z auta i pobiegł do domu. Tam doszło do zatrzymania. 22-latek pożegnał się z prawem jazdy i trafił do policyjnej celi. Usłyszał też zarzuty oraz został pociągnięty do odpowiedzialności za wszystkie wykroczenia drogowe popełnione podczas ucieczki.
Za przestępstwo, którego się dopuścił grozi mu nawet 5 lat więzienia.
Fotoradary na moście Poniatowskiego za blisko 2 mln zł. Wiemy, kiedy staną na przeprawie [GALERIA]