Polska na ucho

i

Autor: Pixabay/Leroy_Skalstad Polska na ucho

Polska na ucho

Co roku spędzają Wigilię w Teatrze Kamienica. Przychodzą nie tylko bezdomni

2024-12-19 8:40

Pomoc, nadzieja, wsparcie. Te słowa doskonale opisują ideę tego corocznego wydarzenia. A mowa o spotkaniach wigilijnych w Teatrze Kamienica. Dla osób bezdomnych to nie tylko ciepły posiłek. Z organizatorami i uczestnikami Wigilii w Kamienicy rozmawiała Oliwia Krettek. To kolejny odcinek audio reportażu "Polska na ucho" Michała Poklękowskiego.

Emilian Kamiński, założyciel Teatru Kamienica, miał trudne dzieciństwo i został wyrzucony z domu jako nastolatek. Kiedyś bezdomni mu pomogli, później on wspierał ich. Po śmierci aktora pieczę nad wydarzeniem sprawuje jego rodzina.

Justyna Sieńczyłło, żona i osoba odpowiedzialna za Teatr Kamienica opowiada o tym, jak spotkania wigilijne wyglądały za życia Emiliana. To było oczkiem w jego głowie. "Bardzo szanował ludzi, którzy tu przychodzą. Wielu z nich zmieniło swój los i to jest piękne, że na przykład wyszło z bezdomności, że mają pracę. I to jednak zapala słońce, co przyświecało zawsze Emilianowi. Otwierać nadzieję w tym strasznie trudnym świecie. Szczególnie ludziom po takich przejściach jest, myślę, to bardzo ważne" – opowiada Justyna Sieńczyłło.

Nadchodzi ten czas

W dniu spotkania przed teatrem gromadzi się tłum. Są tacy, którzy czekają, żeby się tu dostać. "Coraz więcej młodych się pojawia" – mówi jeden z wieloletnich uczestników.

Bezdomni opowiadają Oliwii Krettek, co jest najtrudniejsze w życiu na ulicy i na czym polega proces wychodzenia z bezdomności. Niektórzy z nich mają mieszkania, pomagają innym osobom w kryzysie, angażują się w sprawy społeczne. Wielu z nich nie ukrywa, że wylądowali na ulicy przez rodzinne konflikty, alkohol, sprawy spadkowe. - Jestem pierwszy raz. Jestem dopiero bezdomnym od dwóch lat. Rozstałem się z drugą rodziną. Moja wina. Alkohol i po alkoholu bójki. Musiałem odejść. Karę za to poniosłem – słyszymy.

"Co jest też smutne, przychodzą tu starsi ludzie, którzy nie mają bliskich. Oni mają dom, ledwo klecą koniec z końcem, ale przychodzą, żeby się ogrzać w tym miejscu i ogrzewa ich Emilian. On takich przypadków miał wiele i ratował życie – dodaje żona aktora Justyna Sieńczyłło.

Całego odcinka podcastu "Polska na ucho" posłuchasz, klikając w baner poniżej.

Słuchaj więcej na Mediateka

i

Autor: Materiały własne Słuchaj więcej na mediateka.pl Link: https://mediateka.pl/polskanaucho/

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają