Godzina szczytu w Warszawie. Autobusy i tramwaje wypchany po brzegi. Wchodzisz i modlisz się tylko o to, aby znaleźć jakieś wolne miejsce. Po wejściu do pojazdu widzisz, że nie ma żadnego miejsca. Okazuje się, że jeden z pasażerów siedzi rozłożony na siedzeniu, a obok niego leży torba z zakupami. Zwracasz mu uwagę, a on twierdzi, że jego markowy plecak nie może leżeć na podłodze, bo się pobrudzi, a jedzenie nie będzie nadawało się do spożycia, bo jest pełno bakterii. Znacie to? A co Was najbardziej denerwuje, kiedy podróżujecie komunikacją?
CO WAS najbardziej denerwuje w komunikacji miejskiej? DAJCIE ZNAĆ!
2020-02-04
10:25
Zapytaliśmy mieszkańców Warszawy, którzy codziennie podróżują komunikacją miejską o to, co najbardziej denerwuje ich w stołecznych autobusach i tramwajach. Zachowanie pasażerów, kierowców, a może zupełnie jeszcze coś innego?