33-letnia Sylwia L. i 26-letni Michał B. wpadli na wyjątkowo obrzydliwy sposób zdobywania pieniędzy. Za cel wybrali sobie kościoły przy Krakowskim Przedmieściu. Wiedzieli, że przychodzą do nich codziennie rzesze wiernych nie tylko z Warszawy, ale z całej Polski i zagranicy. Ich sposób był prosty – gdy modlący się ludzie, głównie kobiety, pogrążały się w zadumie, złodzieje wykorzystywali moment ich nieuwagi i zabierali wszystko, co miały wartościowego w torebkach.
- Ich łupem padały portfele, gotówka i wszystko, co wydało im się wartościowe i co było można łatwo i szybko spieniężyć. Karty płatnicze wykorzystywali na zakupy. W sumie okradli wiernych m.in. w kościele św. Anny, kościele Niepokalanego Poczęcia czy Wizytek na sumę ponad 26 tys. zł. - mówi Robert Szumiata ze śródmiejskiej policji.
33-latka i jej 26-letni kompan działali od miesięcy. Wpadli dzięki mozolnej pracy policji i sklepowym monitoringom, gdzie robili zakupy kradzionymi kartami. Sylwia L. i Michał B. mogą teraz spędzić za kratkami nawet 5 lat. Do jednostki policji przy ulicy Wilczej 21 zgłosiło się do tej pory w sumie 28 osób pokrzywdzonych przez złodziejską parę osób, ale mundurowi wciąż szukają ofiar kościelnych złodziei. Wszystkie osoby, które zostały okradzione w opisany sposób i we wskazanych miejscach, a do tej pory nie złożyły zawiadomienia w tej sprawie policja prosi o zgłoszenie się do jednostki KRP Warszawa I, przy ulicy Wilczej 21.