Pies to najlepszy przyjaciel człowieka. Jednak nawet najbardziej potulny czworonóg, może nagle pokazać zęby i rzucić się do ataku. I nie są to odosobnione przypadki. - Każdego roku w garnizonie stołecznym policjanci blisko tysiąca razy interweniują w związku ze zgłoszeniem dotyczącym nieostrożnego trzymania psa. W wielu przypadkach interwencje te kończą się nałożeniem mandatu na właścicieli czworonogów - podaje Edyta Adamus z Komendy Stołecznej Policji.
- Zdarzają się jednak przypadki, kiedy agresywny pies, wyprowadzony na spacer bez smyczy czy pozostawiony bez opieki na niewłaściwie zabezpieczonej posesji, zaatakuje i dotkliwie pogryzie człowieka. Wtedy sprawa staje się poważniejsza. Właściciel czworonoga może odpowiadać karnie za nieumyślne narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - dodaje policjantka.
Takie mrożące krew w żyłach sytuacje zdarzają się również w stolicy, a także w sąsiednich powiatach. Oto kilka przykładów:
- W Mińsku Mazowieckim pies rasy husky wydostał się z niewłaściwie zabezpieczonej posesji i pogryzło 60-latkę, powodując u niej obrażenia twarzy i rąk.
- Zaatakowany przez psa został też 11-latek z Ochoty. Chłopiec przechodził z mamą obok ławki, przy której leżał wyżeł weimarski. Choć była z nim jego właścicielka, pies skoczył na chłopca, ugryzł go w nadgarstek, a następnie przewrócił 11-latka na chodnik, przez co doszło do złamania ręki.
- Do pogryzienia doszło też na klatce schodowej w bloku na Ochocie. Właścicielka psa myśliwskiego przez nieuwagę zostawiła otwarte drzwi. Zwierzę wykorzystało okazję, wydostało się z mieszkania i zaatakowała sąsiada.
Polecany artykuł:
Czy takich sytuacji można uniknąć? Tak!
- Należy pamiętać, że pies nigdy nie atakuje niesprowokowany. Prowokacją do ataku może być nasze bezpośrednie zachowanie, np. drażnienie psa, zabieranie mu jedzenia, zabawek, szarpanie się z nim. Przyczyną ataku jest też często niewłaściwy sposób, w jaki pies został wychowany i brak odpowiedniej opieki lub to, że miał on złe doświadczenia w kontaktach z ludźmi - opisuje Edyta Adamus.
Należy też pamiętać,, że agresywny pies zanim zaatakuje wysyła znaki ostrzegawcze. Często ma zjeżoną sierść, położone uszy, sztywne nogi, uniesiony ogon, warczy, szczeka, pokazuje zęby, skacze dookoła osoby, którą osacza.
Polecany artykuł:
Co wtedy zrobić i jak zachować się w przypadku ataku psa? Stołeczna policja podaje kilka podstawowych zasad:
- stań, nie uciekaj (pies ma instynkt pościgu i złapania ofiary - jest przecież potomkiem wilka)
- nie patrz psu w oczy
- nie okazuj strachu
- nie odwracaj się, zwłaszcza jeśli pies jest duży, bo gdy skoczy na ciebie, może Cię przewrócić
- stań do psa bokiem, na lekko rozstawionych nogach, to pozwali Ci utrzymać równowagę
- staraj się przyjąć pozycję żółwia, ochronisz te części ciała, które zwykle gryzie pies
Więcej przydatnych trików, które mogą nawet uratować życie, policjanci przedstawili w filmiku, który umieściliśmy nieco wyżej. Zachęcamy do oglądania. Warto!