Czy w związku z rozprzestrzeniającą się epidemią koronawirusa kościoły ograniczą msze święte? - Msze będą odbywały się normalnie, sytuacja może się jedynie zmienić w przypadku poszczególnych imprez masowych, ale to już zależy od decyzji organizatorów - poinformował ks. Przemysław Śliwiński, rzecznik prasowy Archidiecezji Warszawskiej.
Arcybiskup Stanisław Gądecki we wtorek 10 marca, w specjalnym komunikacie zaapelował o… zwiększenie liczby mszy świętych. Po to, by ograniczyć duże skupiska ludzi, ale w żadnym wypadku nie rezygnować z modlitwy.
ZOBACZ TEŻ: Przez koronawirusa nie wejdziesz na oddział. ZAMYKAJĄ szpitale na Mazowszu!
- W związku z zaleceniami Głównego Inspektora Sanitarnego, żeby nie było dużych zgromadzeń osób, proszę o zwiększenie, w miarę możliwości, liczby niedzielnych Mszy Świętych w kościołach, aby jednorazowo w liturgiach mogła uczestniczyć liczba wiernych odpowiednia do wytycznych służb sanitarnych – napisał w komunikacie przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki.
W kościele diabli nie biorą?
Czy warszawskie kościoły są przygotowane na możliwość rozprzestrzeniania się koronawirusa? Okazuje się, że największym problemem mogą być kościelne rytuały, takie jak podawanie ręki obcym ludziom, maczanie rąk w wodzie czy spożywanie opłatków prosto z rąk księdza.
ZOBACZ TEŻ: Odwołane imprezy masowe w Warszawie! [LISTA]
- W każdym warszawskim kościele został już w zeszłym tygodniu odczytany list prof. Łukasza Szumowskiego, Ministra Zdrowia. Wierni usłyszeli między innymi o tym, by unikać wszelkiego kontaktu z osobami kaszlącymi i kichającymi. Jeśli sami czują się źle, w czasie choroby lepiej unikać przychodzenia na mszę – poinformował ks. Przemysław Śliwiński, rzecznik prasowy Archidiecezji Warszawskiej.
Przekażcie sobie…
Jeśli chodzi o „znak pokoju”, księża poinformowali wszystkich wiernych, by wstrzymali się od podawania sobie rąk, a praktykowali raczej zwyczajne skinięcie głową. A co ze spowiedzią? - W konfesjonale jest raczej bezpiecznie. Konfesjonały z reguły są wyposażone w kratki i folie – dodał ksiądz.
ZOBACZ TEŻ: Oto pierwszy MISTRZ parkowania: Warszawiacy wręczyli niechlubną nagrodę
Arcybiskup Gądecki podkreślił w swoim apelu również kwestię „ograniczenia” korzystania z wody święconej przez wiernych. Jego zdaniem osoby, które obawiają się zarażenia, nie powinny korzystać z wody święconej umieszczonej w kropielnicach.
Wodę święconą wymieniają co tydzień
Warszawscy duchowni rekomendują więc, by nie używać wody święconej. Czy planują ją całkowicie usunąć w związku z epidemią koronawirusa? Odpowiedzi na to pytanie nie znamy, wiemy jedynie, że woda święcona wymienia jest średnio raz na tydzień