W tym roku pierwsze jajo w gnieździe na 43. piętrze Pałacu Kultury i Nauki pojawiło się 16 marca, a kolejne trzy 19, 22 i 24 marca. Po miesiącu cierpliwego wysiadywania jaj, pod koniec kwietnia, sokoły wędrowne Franek i Giga doczekali się potomstwa.
ZOBACZ TEŻ: Gigantyczna ulewa w Warszawie. Ulice dosłownie płyną! Tak źle dawno nie było
Po wykluciu pierwszej trójki, warszawiacy z niepokojem czekali na pojawienie się czwartego sokoła. Najwidoczniej nie bardzo śpieszyło mu się na świat. Wreszcie 29 kwietnia wszyscy odetchnęli z ulgą. "Jest czwarty pisklak na Pałacu! 4 dni po ostatnim kluciu, nawet nie było go wcześniej słychać, już myśleliśmy, że nic z jaja nie będzie, tym bardziej, że ta para jak do tej pory miała po 3 młode. Ale niespodzianka i radość. Maluch nie będzie miał łatwo, bo rodzeństwo już sporo podrośnięte, trzymajcie za niego kciuki" - poinformowało Stowarzyszenie Na Rzecz Dzikich Zwierząt "Sokół" na Facebooku.
We wtorek nowi lokatorzy 43. pietra PKiN zostali zaobrączkowani. Tego samego dnia warszawiacy poznali również płeć wszystkich piskląt Franka i Gigi. Okazało się, że z końcem kwietnia na świat przyszły dwa samce i dwie samiczki. Już niedługo rozstrzygnięty zostanie konkurs na imiona dla pisklaków. Jak będą nazywały się dzieci Franka i Gigi? Dowiemy się już wkrótce!
Życie sokołów wędrownych mieszkających w Pałacu Kultury i Nauki można codziennie podglądać i obserwować nie wychodząc z domu. Wystarczy wejść na stronę peregrinus.pl i już można cieszyć oko widokiem młodych pisklaków, które dopiero uczą się ptasiego życia.