- Dostaliśmy z NFZ około 2 mln zł na endoprotezy. To pozwala znacznie skrócić kolejki i zoperować 200 osób – mówi prof. dr. hab n. med. Krzysztof Kwiatkowski, kierownik Kliniki Traumatologii i Ortopedii w WIM.
Statystycznie w Polsce na tego typu operacje trzeba czekać od 2 do 3 lat. Tymczasem w klinice przy ul. Szaserów można przeprowadzić je w czasie kilku miesięcy. Placówka ma wypracowany specjalny system "szybka ścieżka", który ma skracać czas oczekiwania.
- Pacjent musi zgłosić się ze skierowaniem od lekarza pierwszego kontaktu lub ortopedy do poradni. Tam za pomocą systemu szybkiej ścieżki jest ustawiany w kolejkę, która zmienia jego status tak, aby był jak najszybciej wyleczony. Oczywiście musi spełniać podstawowe warunki i zostać dokładnie przebadany – tłumaczy prof. Kwiatkowski.
Instytut oferuje szeroki profil wykonywanych zabiegów, pełną diagnostykę radiologiczną i duże portfolio implantów protezowych czołowych światowych producentów. Specjaliści operują na nowoczesnym Centralnym Bloku Ortopedycznym posiadającym 4 sale operacyjne, pracujące równolegle. Pacjenci umieszczani są w klimatyzowanych salach. W celu usprawnienia klinika posiada Pododdział Rehabilitacji Ogólnoustrojowej pod nadzorem doświadczonej kadry fizjoterapeutów. Ponadto przez 24 godziny pełniony jest stały dyżur ortopedyczny.
- Już ciężko mi było chodzić. Zgłosiłem się tu, do instytutu i jestem zadowolony z endoprotezy w jednej nodze. Po sześciu tygodniach lekarz zapytał, kiedy robimy drugą nogę. Poszedłem się zapisać z myślą, że będzie to kolejne pół roku oczekiwania, ku mojemu zaskoczeniu po trzech miesiącach miałem zrobioną następną operację. Jestem bardzo zadowolony – cieszy się Jacenty Bogucki (56 l.), który w zeszły piątek miał operację.
- Groził mi wózek inwalidzki a tu szybko zrobili mi operację kolana! - mówi kolejna zadowolona pacjentka Jadwiga Morawska (73 l.).