To najtragiczniejszy weekend od dawna. W samym tylko powiecie piaseczyńskim w ciągu zaledwie kilkunastu godzin życie straciły cztery osoby, a sześć zostało rannych. Czarna seria rozpoczęła się w piątek, 19 listopada, przed godz. 17. W Tarczynie na trasie numer 7 doszło do zderzenia osobowej skody z samochodem ciężarowym. Autem osobowym jechało dwóch 20-letnich Ukraińców. - Najprawdopodobniej kierujący tym autem nie zauważył, że wyprzedzająca go ciężarówka będzie wykonywała manewr skrętu w lewo i wbił się w tę ciężarówkę. Droga była przez kilka godzin zamknięta - poinformował nadkom. Jarosław Sawicki z piaseczyńskiej policji. Obydwaj obywatele Ukrainy w ciężkim stanie trafili do szpitala.
Kolejne tragiczne zdarzenie miało miejsce w Konstancinie-Jeziornie przy ul. Literatów. Około godziny 22:30 kierowca bmw stracił panowanie nad samochodem i uderzył w przydrożne drzewo. Autem podróżowały cztery osoby. 29-letni kierowca uciekł z miejsca zdarzenia, pozostawiając swoich trzech rannych pasażerów w zniszczonym aucie. - Został po kilku godzinach zatrzymany przez policjantów z Konstancina. Okazało się, że ma ponad 2 promile alkoholu. Został zatrzymany. Ma statut osoby podejrzewanej o kierowanie pojazdem - poinformował nadkom. Jarosław Sawicki. W tym koszmarnym wypadku śmierć na miejscu poniósł 21-letni pasażer siedzący obok kierowcy. Dwóch młodych mężczyzn siedzących z tyłu oraz kierowca, zostali ranni.
Na tym nie koniec tragicznych zdarzeń na terenie powiatu piaseczyńskiego. - Pięć minut później w miejscowości Pilawa doszło do zderzenia czołowego samochodu renault megane z mercedesem - przekazał nadkom. Sawicki. 36-letnia kierująca megane oraz kierowca mercedesa byli reanimowani i zabrani do szpitala. Niestety, życia kobiety nie udało się uratować.
Sobota, 20 listopada, również rozpoczęła się tragicznie. Po godz. 4:30 w Jabłonowie doszło do śmiertelnego potrącenia pieszego. - Białorusin kierującym samochodem ciężarowym DAF potrącił pieszego. Najprawdopodobniej stało się to na poboczu - poinformował nadkom. Jarosław Sawicki. Policja nadal ustala tożsamość potrąconej osoby. Na razie wiadomo, że był to około 40-letni mężczyzna. Kierowca ciężarówki był trzeźwy.
Czarną serię pod Piasecznem zamyka wypadek pod Górą Kalwarią. Doszło do niego po godzinie 17 w sobotę na drodze krajowej numer 79. - Najprawdopodobniej 54-letni mężczyzna kierujący quadem nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierującemu audi. Zderzył się z tym samochodem. Został zabrany do szpitala - przekazał nadkom. Sawicki. - Niestety po kilku godzinach przyszła do nas smutna informacja, że jest to czwarta śmiertelna ofiara w przeciągu kilkunastu godzin na terenie naszego powiatu - dodał. Kierowca audi był trzeźwy
- Mogę tylko stwierdzić, że był to bardzo tragiczny weekend na drogach powiatu piaseczyńskiego. Tutaj apel do kierowców o szczególną uwagę. Jest to okres niezwykle trudny, listopad, późna jesień. Nie są to warunki sprzyjające - zaapelował do kierowców nadkom. Sawicki.
W weekend nie tylko w powiecie piaseczyńskim dochodziło do wstrząsających wypadków. W piątek w miejscowości Rudzienko (pow. otwocki) kierujący samochodem ciężarowym potrącił przechodzącego przez przejście dla pieszych mężczyznę. Niestety, nie przeżył wypadku.
Z kolei w sobotę w Ząbkach (pow. wołomiński) przy ulicy 3 Maja kierujący oplem potrącił około 40-letniego pieszego, który wszedł pod pojazd na oświetlonej drodze. Poniósł on śmierć na miejscu. Kierujący oplem był trzeźwy.
Poważny wypadek miał miejsce również w Zielonce (pow. wołomiński) na ul. Poniatowskiego. - Motocyklista zderzył się z busem. Kierujący jednośladem został ranny. - Śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego został przetransportowany do szpitala - przekazała Monika Nawrat z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji. Kierowca busa był trzeźwy, od motocyklisty zostanie pobrana krew do badań.